piątek, 17 kwietnia 2015

Strach

Mimo ,że jest jak zawsze ciężko i pod górkę nie poddaję się. 

Mój tata stracił pracę. Fajnie po prostu fajnie.
 Sytuacja zaczyna być coraz cięższa.
Gdyby nie to ,że rodzice nie miałabym co dać małej do buzi ,bo oczywiście biologiczny tatuś komornikowi nic nie płaci a komornik nie może z niego ściągnąć długu. A za co ja miałabym z malutką żyć za marne 77zł jak samo mleko modyfikowane kosztuje 39.99zł a paczka pampersów 29.99zł jak to wszystko idzie w niecały tydzień a gdzie chusteczki nawilżające, gdzie obiadki ,manienki, deserki i kremy na odparzenia .
MOPS przyznał 200zł w tamtym miesiącu bo więcej mi się nie należny mimo ,że dochód nie przekraczał .
Po prostu rewelacyjnie w cale się nie dziwię ,że ludzie uciekają z tego kraju skoro pomocy nie można znaleźć  znikąd.  Tu po prostu można rozłożyć ręce i płakać.
Powiedzcie mi jak tu za to utrzymać dziecko?
Nie wspominając już o ciuszkach i bodach ,skarpetkach, witaminach lekach, wizyt u lekarza.


Ciekawe dlaczego te matki ,które wychowują samotnie dzieci mają zawsze pod górkę?
Ciekawe dlaczego MOPS i inne władze mówią tylko ,,trzeba ścigać ojca dziecka" . A ja się pytam za co mam tego ojca dziecka ścigać skoro to leń i jest na utrzymaniu swoich rodziców ,którzy się tylko cieszą gdy mi dokopują na każdym kroku.


Nie wiem  może i jestem naiwna ale wiem ,że dla tej małej i słodkiej kruszyny warto żyć.





Dziś na domiar złego tatę po raz pierwszy zaczęło coś ,,ściskać" w sercu tak ,że nie mógł oddychać. Tak strasznie się bałam ,że i ja stracę tatę. Na szczęście dobrze ,że mieliśmy tabletki po mnie co musiałam brać na serce gdy byłam w ciąży to pomogły tacie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz