Ostatni raz byłam z takimi zmieszanymi uczuciami ,na samym początku ciąży. A teraz dzięki panu komornikowi ,któremu odczuwam wrażenie ,że guzik robi i nie ściągnie należnej sumy od ojca biologicznego małej . Mam odczucia rozbite ,już jestem tym wszystkim zmęczona do potęgi entej.
Coraz mniejsza ochota na walkę z biologicznym ojcem małej.
Chciałabym aby on w ogóle nie istniał na tej ziemi i aby po prostu go zabrakło ,tak jakby wyparował bo dzięki niemu mamy problem aby jakie kol wiek pieniążki lub pomoc uzyskać.
A wiadomo ,że dziecko musi jeść ...
Opieka społeczna
jak to ładnie określiła pani z opieki na wywiadzie ,,oni nie są od tego aby pomagać tylko aby jak najmniejszą pomoc uzyskać". Powiedzcie szczerze czy nasze państwo jest takie złe czy mi się tylko wydaje ?
Po co mi dawana żywność skoro ja nie jestem na pierwszym miejscu tylko dziecko. A zaledwie 3,5 miesięczna córka żadnej konserwy nie zje.
Boziu ja już na prawdę rozkładam ze wszystkim ręce.
Przecież nie usiądę przy mojej córce i nie powiem jej ,,przykro mi córeczko ale dziś nie dostaniesz jeść bo nie mamy za co " .....
Czy chociaż skąd kol wiek dostaniemy pomoc ???
Na kogo w tym kraju można liczyć ?
Na rodziców ,już dosyć się wykosztowali i na mnie i na dziecko.
Na sąd hmmm zrobi swoje i później nie obchodzi go co się z nami stanie.
Na komornika sądowego niezbyt
a na opiekę społeczną hah tylko wyśmiać
A oto moja księżniczka .
Chyba tylko ona mnie trzyma przy życiu tak na prawdę
Śliczną masz córeczkę ;* Nie martw się - nikt nie ma odczucia pomocy w życiu prywatnym ;]
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://wikis-life.blogspot.com/
Właśnie
Usuńpewnie na nikogo tylko na samą siebie muszę w życiu liczyć
Bardzo śliczna dziewczynka! Bądź silna i walcz z tym wszystkim! Jestem z Tobą, będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńhttp://50shadesofworkout.blogspot.com/
Dziękuję za słowa otuchy . Walka będzie trudna i to na prawdę nie lada wyzwanie tym bardziej ,że czuje iż nie mogę liczyć na poszczególne instytucje.
Usuń