Jak to mówiłam po burzy zawsze wychodzi słońce i dla mnie i dla mojej kochanej córki też w końcu zawitało.
Moja kochana Oliwia przybrała na wadzę więc unikniemy szpitala co do zdrowia to w końcu pokonała chorobę. A dziś od rana od 5 buszuje i gaworzy na całego.
Co do spraw urzędowych.
Po wizycie u wójta gminy nadal nie przyznano mi programu samotnej matki z tego względu ,że jest ojciec biologiczny uznany. Chociaż z ojcem biologicznym malutkiej nie mam kontaktu to i tak mi się ten program i pomoc nie należy.
Cóż bywa .
A oto moja słodka córeczka.
Dziękuję za zaproszenie na bloga :) musze poczytać więcej,ale widze że masz ciężką sytuacje.Życze Wam jak najlepiej.Będę tu zaglądać częściej i do mnie również zapraszam na wizyty :)
OdpowiedzUsuńdziękujemy fakt sytuacje są ciężkie i jeszcze bardziej się komplikują.
Usuń