wtorek, 26 maja 2015
Rybkowy horror
Wiedziałam ,że moje dziecko jest uczuciowe ale żeby aż tak nie ... Nigdy nie spodziewałabym się . W sobotę miał być dzień normalny jak dni zwykłe lecz ta sobota zmieniła się w totalny armagedon i totalną burze z gradem a wszystko przez jedną rybkę pozytywkę.
Ranek zaczął się w miarę spokojnie ale gdy rybka zaklinowała się pomiędzy ścianą a łóżeczkiem rozpoczął się horror wystarczyło jedno pociągnięcie za gwiazdkę i było po finale.
Malutka przez moją wręcz nieuwagę i przez to ,że leżałam w łóżku pociągnęła grającą rybkę i nagle pstyk i jak za odjęciem czarodziejskiej różdżki rybka przestała grać ulubioną melodyjkę mojej małej myszki.
A to oznaczało jedno całodniowy płacz mojej ukochanej córeczki. Jak tylko ktoś powiedział słowo rybka Oliwia już zaczynała płakać.
I tak nawet potrafiła przez sen zapłakać i na noc budziła mi się z płaczem prawie 10 razy.
Niestety a może i nawet stety mam bardzo uczuciową córeczkę a ta rybka towarzyszyła jej od czasu narodzin i była bardzo przywiązana do niej.
Wczoraj byłam zrobić zakupy dla malutkiej i kupiłam jej podstawowe rzeczy ale niestety rybki już nie mogłam znaleźć i musiałam się męczyć połowę drogi z płaczącym dzieckiem .
Niby mówią ,że dzieci nie rozumieją ha są w błędzie dzieci rozumieją i to jeszcze jak.
Cóż będę musiała szukać dalej a może znajdę i pozbędę się rybkowego horroru z mojego domu .
A jak nie to jedno stwierdzenie mogę już napisać : będę mieć przechlapane.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz