środa, 20 maja 2015

Śmierdząca niespodzianka

Od pewnego dnia strasznie się bałam ,że malutka nie zrobi ani jednej kupki a jak już to wychodziły strasznie twarde. Więc mój genialny chłopak wraz z moim tatą wymyślili aby podać małej normalny rosół z makaronem . Tak więc podałam i modliłam się aby moja ukochana córeczka nie miała kolki (bo przecież był z przyprawami) lecz zamiast kolki malutka zaczęła robić kupki i praktycznie co 30 minut miałam śmierdzącą niespodziankę. Tak ,że doszło nawet do 6 razy na dzień. Zaś wczoraj mimo podawania kleiku ryżowego malutka zrobiła aż 7 kupek na calutki dzień. Zastanawiam się czy to przez ten rosół czy przez coś innego ... Cóż zobaczymy dalej jak to będzie. Dziś mam mega stresa bo już jutro będę walczyła o odebranie praw rodzicielskich w sądzie ,dla biologicznego tatusia malutkiej. Dziś się poważnie do tego przyszykowuje a jutro pewnie zapomnę tego co będę chciała powiedzieć. No cóż może nie będzie aż tak źle ?? A co u nas : Jedna dobra wiadomość to taka iż mój tata w końcu dostał pracę na tartaku co prawda pieniążków z tego wielkich nie ma ale ważne jest to aby starczyło na bieżące rachunki i na żywność. A co u mnie hmm nadal nie zaciekawię Ale to już opiszę na profilu na facebooku Serdecznie zapraszam https://www.facebook.com/miniswiatmamy?ref=ts&fref=ts

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz